- tel.: 42 235 31 95
- fax.: 42 235 31 96
- szkolenia@izbapodatkowa.pl
Zapraszamy do kontaktu
Aktualności podatkowe
Twój zarobek pochodzi z nielegalnego źródła? Nie musisz płacić horrendalnego podatku. Ale zastanów się nad tym 2 razy
27 kwietnia 2015
Jeżeli dochód pochodzi z przestępstwa, państwo nie może odnosić z jego tytułu korzyści i nie pobierze od niego podatku. Jednak zgodnie z nowelizacją ustawy o PIT, która po podpisaniu przez prezydenta wejdzie w życie 1.01.2016 roku, to na podatniku będzie spoczywał ciężar udowodnienia, że pieniądze pochodzą z przestępstwa. Podatnik będzie musiał wybrać mniejsze zło – dostarczenie dowodów przeciwko sobie albo zapłacenie 75-proc. podatku.
Zgodnie z ustawą o PIT, jeżeli podatnik nie wypełnia obowiązku rzetelnego ustalania wysokości podatku dochodowego, a urząd skarbowy stwierdzi u podatnika dochody z nieujawnionych źródeł przychodów lub dochody, które nie znajdują pokrycia w ujawnionych przez niego źródłach, urząd pobierze od podatnika daninę w całkiem poważnej wysokości 75% tego dochodu.
Podatnicy znaleźli jednak sposób, aby nie dzielić się swoimi dochodami z fiskusem. Możliwość taką daje sama ustawa o PIT w art. 2 ust. 1 pkt 4 mówiącym, że „Przepisów ustawy nie stosuje się do przychodów wynikających z czynności, które nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy”. Zapis taki wynika z tego, że państwo nie może czerpać korzyści z czynów sprzecznych z prawem. Jeżeli podatnik uprawdopodobni, że dochód pochodzi z przestępstwa, organy podatkowe nie mogą opodatkować dochodu, dopóki nie ustalą, że dochód był legalny. Podatnicy, wykorzystują art. 2 ust. 1 pkt 4 do powoływania się w toku postępowania na fikcyjne źródła przychodów wskazując okoliczności, których weryfikacja przez organy podatkowe, w związku z brakiem dowodów jest niemożliwa. Aby urząd skarbowy mógł udowodnić pochodzenie korzyści z działalności przestępczej, niezbędne jest prawomocne orzeczenie sądu w sprawie karnej. Zgromadzenie innych dowodów bez współpracy podatnika jest niemożliwe.
Od 1 stycznia 2016 roku podatnicy będą musieli poważnie zastanowić się nad korzystaniem z argumentu, że nieujawnione przychody pochodziły z czynów przestępnych. Aby ukrócić opisany proceder, nowelizacja zdjęła z organu podatkowego ciężar udowodnienia legalności źródła przychodu. Dodany do art. 2 ustawy o PIT ustęp 6 wprowadza domniemanie, że uzyskane przez podatnika przychody pochodzą z czynności legalnych, a zatem podlegają opodatkowaniu. To podatnik tym razem będzie musiał udowodnić, że przychody pochodzą z czynów przestępczych. W uzasadnieniu do projektu ustawy podzielono stanowisko Trybunału Konstytucyjnego, że w wypadku przychodów pochodzących z przestępstwa, dowodem pozwalającym obalić wspomniane domniemanie będzie orzeczenie sądu karnego, a w wypadku przychodów z czynów zabronionych, niezakwalifikowanych jako przestępstwa – orzeczenia sądu karnego lub prokuratora.
Nowelizacja nie ogranicza jednak zakresu dowodów, z których podatnik może skorzystać. Musi mieć on na uwadze, że z jakichkolwiek dowodów skorzysta, będą one mogły stanowić środek dowodowy w postępowaniu karnym. Wówczas konsekwencje, z jakimi będzie musiał się liczyć, mogą być dużo bardziej nieprzyjemne, niż opodatkowanie, choćby wynosiło ono 75%.
Anna Justyńska

Podatnicy znaleźli jednak sposób, aby nie dzielić się swoimi dochodami z fiskusem. Możliwość taką daje sama ustawa o PIT w art. 2 ust. 1 pkt 4 mówiącym, że „Przepisów ustawy nie stosuje się do przychodów wynikających z czynności, które nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy”. Zapis taki wynika z tego, że państwo nie może czerpać korzyści z czynów sprzecznych z prawem. Jeżeli podatnik uprawdopodobni, że dochód pochodzi z przestępstwa, organy podatkowe nie mogą opodatkować dochodu, dopóki nie ustalą, że dochód był legalny. Podatnicy, wykorzystują art. 2 ust. 1 pkt 4 do powoływania się w toku postępowania na fikcyjne źródła przychodów wskazując okoliczności, których weryfikacja przez organy podatkowe, w związku z brakiem dowodów jest niemożliwa. Aby urząd skarbowy mógł udowodnić pochodzenie korzyści z działalności przestępczej, niezbędne jest prawomocne orzeczenie sądu w sprawie karnej. Zgromadzenie innych dowodów bez współpracy podatnika jest niemożliwe.
Od 1 stycznia 2016 roku podatnicy będą musieli poważnie zastanowić się nad korzystaniem z argumentu, że nieujawnione przychody pochodziły z czynów przestępnych. Aby ukrócić opisany proceder, nowelizacja zdjęła z organu podatkowego ciężar udowodnienia legalności źródła przychodu. Dodany do art. 2 ustawy o PIT ustęp 6 wprowadza domniemanie, że uzyskane przez podatnika przychody pochodzą z czynności legalnych, a zatem podlegają opodatkowaniu. To podatnik tym razem będzie musiał udowodnić, że przychody pochodzą z czynów przestępczych. W uzasadnieniu do projektu ustawy podzielono stanowisko Trybunału Konstytucyjnego, że w wypadku przychodów pochodzących z przestępstwa, dowodem pozwalającym obalić wspomniane domniemanie będzie orzeczenie sądu karnego, a w wypadku przychodów z czynów zabronionych, niezakwalifikowanych jako przestępstwa – orzeczenia sądu karnego lub prokuratora.
Nowelizacja nie ogranicza jednak zakresu dowodów, z których podatnik może skorzystać. Musi mieć on na uwadze, że z jakichkolwiek dowodów skorzysta, będą one mogły stanowić środek dowodowy w postępowaniu karnym. Wówczas konsekwencje, z jakimi będzie musiał się liczyć, mogą być dużo bardziej nieprzyjemne, niż opodatkowanie, choćby wynosiło ono 75%.
Anna Justyńska

Zobacz także:


Data aktualizacji: 2021-07-22